♥Zdrowie ♥


                   






Kilka sposobów na lepszy sen













Jak tran wpływa na dziecko


Alternatywą dla kar, korepetycji i wizyt u psychologa może być pigułka… z tranem. W świetle badań, w diecie większości dzieci brakuje kwasów tłuszczowych omega 3, które pomagają przy ADHD, problemach z nauką, astmie i depresji.
Jak tran wpływa na dziecko
(fot. Thinkstockphotos)
Kwasy omega 3 dla wielu z nas są jeszcze wciąż owiane mgiełką szarlatańskiej tajemnicy, bo przecież „za naszych czasów” dzieciom potrzebne było głównie mleko i witaminy. Pokolenie naszych rodziców jednak znało dodatkowo jeszcze okropny smak rybiego tłuszczu i do tej tradycji na pewno warto powrócić.
Organizm do funkcjonowania potrzebuje bowiem tłuszczów, które powinny stanowić 30 proc. kalorycznej wartości dziennego menu. Tłuszcz jednak tłuszczowi nierówny i niektóre kwasy tłuszczowe okazują się działać cuda, zwłaszcza w rozwijających się ciałach. I choć podstawowa rola DHA, kwasu dokozaheksaenowego zaliczanego do kwasów omega 3, wiązana jest z efektem przeciwzapalnym, zbawiennym dla reumatyzmu i chorób serca, dziecięce mózgi potrzebują go szczególnie.Ciężarna mama, która łyka kapsułki z tranem ma nie tylko mniejszą szansę na przedwczesny poród, ale jej dzieci mają znacznie mniejsze ryzyko rozwinięcia astmy. Co zaś najważniejsze, omega 3 w ciąży i pierwszych miesiącach karmienia to złota inwestycja w inteligencję potomstwa – czterolatki od etapu płodowego wyhodowane na tranie radzą sobie w testach IQ znacznie lepiej niż inne dzieci.
Gdy skończymy karmić piersią, warto szukać mleka w proszku, które magiczne omega 3 w swoim składzie zawiera – taki koktajl pomaga dalej stymulować rozwój małego mózgu, szczególnie istotny w sytuacji wcześniaków.
Zdrowy jak ryba
Dzienne menu, w którym znajduje się odpowiednia dawka kwasów omega 3 to niczym przysłowiowe jabłko z wieczora. Obniża u dzieci ryzyko rozwinięcia cukrzycy typu 2, zmniejsza dolegliwości związane z astmą i wspomaga system odpornościowy ograniczając liczbę sezonowych przeziębień i chorób. Kwasy omega 3 oddziałują również na stawy i ścięgna zwiększając mobilność rosnących organizmów.
Jakby tego było mało, okazało się że membrany wewnątrz ludzkich oczu zbudowane są właśnie m.in. z cząsteczek DHA i przyjmowanie tranu doustnie pomaga maluchom rozwinąć lepszy wzrok i zapobiec komplikacjom na przyszłość.
Wreszcie, mali pacjenci dermatologów, którzy borykają się z suchą, łuszczącą się skórą, egzemą czy łuszczycą przy regularnym przyjmowaniu tranu doświadczają znacznego złagodzenia dolegliwości.












KOLKA-WRÓG SPORTU
Ostry ból pod żebrami pojawiający się podczas wysiłku fizycznego, a przede wszystkim biegu, zna prawie każdy z nas. Istnieją sposoby, by go uniknąć.

To nieprzyjemne doznanie, które momentami aż zatyka dech w piersiach, zniechęca do treningu znacznie bardziej niż zmęczenie czy ból mięśni. Nie warto jednak rezygnować z ruchu z tak błahego powodu. Lepiej poznać wroga i nauczyć się sobie z nim radzić. 

Czym więc jest kolka, jak walczyć z bólem, a przede wszystkim zmniejszyć ryzyko jego wystąpienia?

- Kolka to gwałtowny ból umiejscowiony zwykle po prawej stronie pod żebrami. Pojawia się najczęściej podczas intensywnego wysiłku fizycznego, typowo podczas biegania - wyjaśnia Agnieszka Wasik, specjalistka chorób wewnętrznych z kliniki Invicta. - Przyczyn jego powstania lekarze dopatrują się w skurczu przepony lub mięśni gładkich tworzących inne wewnętrzne narządy. Podczas aktywności fizycznej uruchamiają się różne partie mięśni, a narządy wewnętrzne narażone są na wstrząsy, które skutkować mogą takimi skurczami. Może też dochodzić do połykania powietrza - część powietrza dostaje się wówczas do przewodu pokarmowego zamiast do płuc.



Kontroluj oddech
Choć kolka częściej towarzyszy niewprawnym biegaczom, zmagają się z nią także zawodowcy. Jednak kondycja, siła mięśni i wytrenowanie sprawiają, że dotyka nas ona rzadziej i łatwiej ustępuje. Dzieje się tak dlatego, że osoby, które często trenują, nie popełniają podstawowych błędów zwiększających ryzyko pojawianie się kolki.

- Kolce sprzyja kilka czynników: trening bez przygotowania, niewłaściwa dieta (niedobory niektórych pierwiastków w organizmie), rozpoczęcie ćwiczeń na krótko po spożyciu posiłku, nieodpowiedni sposób oddychania - mówi dr Wasik. - Przy gwałtownym oddychaniu podczas wysiłku, może dochodzić do połykania powietrza wdychanego. Gromadzi się ono w przewodzie pokarmowym, powodując jego rozciąganie i wywołując ból oraz utrudniając dalszy wysiłek. By zapobiec połykaniu powietrza, należy  kontrolować oddech - tzn. oddychać w wypracowanym rytmie, nie łapać powietrza gwałtownie ,,haustami’’ poprzez usta  i dostosować  intensywność wysiłku do naszego poziomu wytrenowania - radzi lekarka.
- Aby uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości, bieganie rozpoczynać trzeba ok. 2-3 godziny po jedzeniu. Ważne jest też, by bieg poprzedzić kilkuminutową rozgrzewką. Nie należy też zapominać o odpowiednim nawodnieniu organizmu przed planowanym treningiem.  W trakcie krótkotrwałego, intensywnego wysiłku nie należy pić dużej ilości płynów, ale po treningu utraconą wodę i mikroelementy trzeba uzupełnić.


Wzmocnij brzuch
Wielu trenerów zwraca uwagę, że nieprzyjemny ból związany jest bezpośrednio ze wstrząsami narządów wewnątrz brzucha, które są większe u osób ze słabymi mięśniami brzucha. Jeśli więc chcemy cieszyć się joggingiem, warto popracować nie tylko nad oddechem, ale także wzmocnić tę partię mięśni.






Mięta mięcie nierówna!


Niepozorne listki wykorzystywane są w kuchni i w lecznictwie od wieków. Aromatyczna woń skromnego ogrodowego ziółka pasuje jednak nie tylko do deserów. Mięta kojarzy się nieodłącznie z latem – czasem lekkich, orzeźwiających deserów i cierpkich lemoniad. Zimą nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie bez niej leczenia okresowych przeziębień. Jak przekonują szefowie kuchni, hodowcy i producenci, mimo popularności tego zioła, dopiero zaczynamy zapoznawać się z wachlarzem możliwości jego zastosowania.


Mięta mięcie nierówna

Mięta najlepiej radziła sobie w klimacie śródziemnomorskim, teraz uprawiana jest również w Azji i Afryce. Ponieważ nie jest rośliną szczególnie wymagającą, bez problemu można hodować ją w przydomowym ogródku lub w doniczce. 

Starożytne rzymskie podania donoszą, że Owidiusz, chcąc podkreślić swoją gościnność, nacierał naczynia wonnymi listkami mięty, co miało wzbudzić w gościach zaufanie. Starożytni wierzyli również, że mięta nie dopuszcza do koagulacji białek mleka i fermentacji kwasu – do dziś cudowne właściwości mięty wykorzystuje się chociażby w leczeniu problemów gastrycznych. Dodana do posiłków w postaci listków świeżych lub zmielonych przyspiesza trawienie i wzmaga apetyt gości. W Polsce jest tak znana i popularna, że nadszedł czas ponownego odkrycia możliwości tego zielonego cuda.
- Kto by przypuszczał, że Polska jest krajem mięty? Jest to jedno z najbardziej popularnych ziół w naszej kuchni. Jeszcze kilka lat temu nic na to nie wskazywało, bo rekordy popularności biła bazylia. Odnotowujemy znaczne wzrosty sprzedaży mięty: kupują ją zarówno detaliści, jak i szefowie kuchni, restauratorzy, klienci na giełdach i bazarach - mówi Wojciech Kozłowski, dyrektor marketingu firmy Swedeponic. Firma podkreśla również, że hitem podczas akcji promocyjnych są degustacje lemoniadowe – cytryna, duża ilość mięty, a także gałązki rozmarynu i tymianku znalazły już rzesze zwolenników.
W kuchni ziele to możemy wykorzystać praktycznie do każdego rodzaju dań: do mięs i gorących sosów, ale i na kanapkę z szynką, do ryb, sałatek i dipów, a nawet pierogowych farszów, do deserów (czekolada, lody, owoce) i napojów (gorąca herbatka, zimna lemoniada czy alkoholowy likier). Najważniejszą właściwością tego zioła jest umiejętność wydobycia nowego, zaskakującego smaku z potrawy.
Pod lupą biologa 
- Mięta mięcie nierówna - mówi dr Krystyna Stepczyńska-Szymczak, specjalizująca się w botanice i w hodowli ziół i roślin. Podkreśla, że możemy wyróżnić ponad 30 gatunków tego aromatycznego zioła: każdy pachnie nieco inaczej, ale wszystkie łączy składnik olejku – mentol. - Najbardziej znane i najczęściej używane gatunki to mięta zielona o intensywnym zapachu miętowo-kminkowym, mięta nadwodna o zapachu limonki z nutką anyżu i gatunek łączący cechy obu, czyli mięta pieprzowa. Są też odmiany mięty czekoladowej i cytrynowej, bo pachną tak, jak się nazywają.
Biorąc pod uwagę nieprzebrane możliwości wykorzystania popularnej rośliny, warto zerwać z dotychczasowym postrzeganiem jej tylko jako leku z babcinej apteczki. Tym bardziej, że bez wątpienia jest sprzymierzeńcem wszystkich restauratorów: w każdej postaci ułatwia trawienie, ma właściwości przeciwbakteryjnie. Działa uspokajająco przy migrenie, natomiast pobudzająco i odświeżająco - podawana w chłodnikach i zimnych napojach.
Jak podkreśla dr Stepczyńska-Szymczak, ze wszech miar jest to roślina warta tego, by nie zabrakło jej na żadnym stole. A pozytywne określenie: „czuć do kogoś miętę” potwierdza tylko zalety tego niezwykłego ziółka.



Inne rodzaje to te klasyfikowane ze względu na intensywność zapachu: wonna, jelenia i kędzierzawa. - Istnieją też mięty o mało przyjemnym zapachu, np. mięta długolistna czy kosmata - przestrzega dr Stepczyńska-Szymczak. Jako doświadczony biolog, współpracujący z restauratorami i adeptami sztuki kucharskiej, podkreśla: - Miętę dodaje się do potraw z ryb, drobiu, mięsa (zwłaszcza baraniny). Aby wzbogacić smak zielonego groszku, młodych ziemniaków lub marchewki, do wody, w której się je gotuje, dodaje się gałązki świeżej mięty. Świeżo zerwane listki z powodzeniem możemy dodawać zarówno do sałatek, jak i do gorących lub zimnych zup. Także świeżymi liśćmi zioła możemy aromatyzować chłodne napoje owocowe i drinki. Świeżą lub suszoną miętę, możemy użyć w mieszance z innymi świeżymi ziołami np. melisą, pokrzywą czy rumiankiem do aromatycznych, rozgrzewających naparów.


Oczyszczanie pietruszką i selerem

Odtruwa, oczyszcza, odkaża – pietruszka!
Pietruszka ze względu na swój bogaty skład oczyszcza krew z toksyn. Dzięki temu organizm zaczyna wydolniejszą i sprawniejszą pracę. Wykazano również intensywne działanie przeciwzapalne, co objawia się zmniejszeniem częstotliwości pojawiania się wyprysków i zmian trądzikowych na twarzy i plecach. Dlatego pietruszka szczególnie polecana jest osobom w okresie dojrzewania, podczas gdy skóra narażona jest na znacznie intensywniejsze wydzielanie łoju i potu, a zmiany hormonalne wywołują trądzik.

Pietruszka to prawdziwa bomba zdrowotna, jaj właściwości są nieprzeliczone.
Ponadto intensywnie odtruwa wątrobę (narząd, w którym kumulują się toksyny z całego organizmu).
To jeszcze nie wszystko!
 Pietruszka wykazuje bardzo szerokie spektrum działania. Niewiarygodne jak wiele objawów łagodzi- przekonaj się sam.
1. Wzmaga wydalanie moczu, w tym szkodliwych substancji, metabolitów leków i toksyn.
2. Działa napotnie i przeciwgorączkowo. Jedz dużo pietruszki w okresie zachorowań na przeziębienia i grypy.
3. Zwiększa wydzielanie żółci.
4. Poprawia ukrwienie wszystkich tkanek.
5. Nasila doznania seksualne, poprawia popęd płciowy.
6. Łagodzi objawy choroby reumatycznej.
7. Tonizuje układ odpornościowy.
8. Wzmacnia i odkaża dziąsła.
9. Usuwa szumy w uszach i zawroty głowy.
10. Łagodzi obrzęki w okolicach kości i mięśni.
Jeżeli przekonałeś się do skuteczności działań pietruszki, przedstawię kilka sposobów dawkowania w celu oczyszczenia lub złagodzenia wyżej wymienionych objawów.
Napar i odwar
  •  2-3 łyżki świeżych lub suchych rozdrobnionych korzeni, ziela albo 2 łyżki owoców suchych lub świeżych zalej 2 szklankami wrzącej wody. Odstaw na 20 minut i przecedź. Podczas przygotowywania odwaru gotuj surowiec w wodzie przez 2-3 minuty. Zaparzaj pod przykryciem.
  • Wywar należy pić 2-3 razy dziennie po 200 ml.
Zastosowanie:
Odwar i napar stosuje się do okładów, przemywania skóry i płukanek. Okłady powinny trwać 30-45 minut. Pietruszka doskonale wybiela i wygładza skórę. Skutecznie oczyszcza pory skórne. Eliminuje bakterie trądzikotwórcze bytujące w skórze. Jeżeli chcesz usunąć przebarwienia, grudki lub krostki trądzikowe wymieszaj przetwory z pietruszki z przetworami z selera w stosunku 1:1.
Sok z natki pietruszki
Wyjątkowe bogactwo witaminy C – silnego przeciwutleniacza wymiatające wolne rodniki.Przyrządza się go wyjątkowo łatwo! Cytrynę i pietruszkę zmiksuj blenderem, dodaj cukier, wodę i listek mięty do smaku – całość ponownie zmiksuj. Najlepiej wypij sok zaraz po przyrządzeniu. Wówczas jest najbogatszą skarbnicą związków aktywnych..
Zaleca się picie 1-2 razy dziennie po 100-150 g. Świeży sok znakomity do przemywania i okładów na chorą skórę oraz obrzęknięte stawy oraz mięśnie.
Sok z pietruszki jest wyjątkowo skuteczny w oczyszczaniu krwi, nerek, szczególnie w przypadku infekcji nerek. Sok z pietruszki ułatwia również eliminację kamieni nerkowych i zapobiega ich powstawaniu. Dodatkowo wzmaga procesy trawienne i poprawia kondycję skóry.
Sproszkowana pietruszka
Należy stosować 1 łyżeczkę mielonych owoców lub nasion 1-2 razy dziennie.
Polecam dodawanie pietruszki do sałatek i surówek. Niezwykle bogate w substanctancje aktywne są tarte korzenie pietruszki oraz natka. Spożywana regularnie jest doskonałym środkiem przeciwtrądzkiowym, oczyszczającym i tonizującym cały ustrój.
Odżywcze i lecznicze warzywo – seler
Smak selera kubków smakowych nie rozpieszcza. Zanim kolejny raz zaczniesz wybrzydzać przy stole, zobacz, co tracisz.
1. Nie ma skutecznej diety bez selera. Ma wyjątkowo mało kalorii i dodatkowo przyspiesza przemianę materii. Jedząc dużo potraw z selerem, na pewno stracisz na wadze.
2. Oczyszcza organizm z toksyn, kumulowanych nawet przez wiele lat.
3. Koi zszargane nerwy, uspokaja, zwalcza bezsenność i wyciąga z depresji ze względu na regenerujący wpływ na komórki nerwowe i mózg.
4. Wykazuje działanie przeciwzapalne
5. Oczyszcza nerki ze względu na właściwości moczopędne
6. Pobudza apetyt
7. Picie wywaru z gotowanej bulwy selera łagodzi bóle artretyczne
8. Polecany w rekonwalescencji po przebytych rozmaitych chorobach, gdyż regeneruje komórki odpornościowe i wpływa na efektywniejsze ich namnażanie
9. Obniża ciśnienie tętnicze krwi
10. Poprawia pracę mięśnia sercowego
11. Jako naturalny afrodyzjak zwiększa radość z doznań seksualnych
Skład:
Żywieniowcy doszukali się w nim aż 86 składników wpływających pozytywnie na zdrowie człowieka. Są to między innymi:
  • witaminy, w tym A, E i C, kwas foliowy, witamina PP
  • fosfor, wapń, potas, cynk, magnez, żelazo
  • flawonoidy
  • furanokumaryny
Uwaga!
Furanokumaryny są substancjami silnie alergizującymi! Sprawdź czy nie jesteś uczulony!
Herbatka z selera
Przygotowuje się ją z wysuszonych liści lub pokruszonych nasion. 2 łyżeczki surowca zalej szklaną zimnej wody i zagotuj.Stosuj w przypadku chorób nerek, w tym kamicy nerkowej i schorzeń górnych dróg oddechowych. Także w celu oczyszczenia organizmu.

Przed uzyciem do celów oczyszczania organizmu seler nalezy dokładnie obrać.
Sok z selera
Polecany szczególnie w przypadku ogólnego wyczerpania organizmu. Możesz połączyć razem z sokiem marchwiowym lub pomidorowym.Zawiera spore ilości przeciwutleniaczy. Chroni organizm przed katastrofalnym działaniem wolnych rodników.Świeży sok z selera szczególnie poleca się w przypadku kamicy nerkowej i żółciowej.
Stosując preparaty z selera, nie opalaj się!
Przekonaj się do smaku i aromatu warzyw. Są najcenniejszym darem natury. Matka ziemia obrodziła w jarzyny, umożliwiając nam nie tylko dostarczanie organizmowi pokarmów, ale także licznych substancji leczniczych. Świat natury nieustannie zaskakuje. Nie chce nawet wyobrażać sobie rzeczywistości bez roślin, warzyw i owoców.
Warto już na początku zaznaczyć, że naszą bohaterką jest gorzka czekolada - jak spróbujemy dowieść - pokarm prawie doskonały. O wpływie na nasze zdrowie mlecznej, białej czy nadziewanej nie warto nawet wspominać.

Po czekoladę powinni częściej sięgać przede wszystkim mieszkańcy dużych miast, bardziej niż inni narażeni na szkodliwe działanie wolnych rodników. Dlaczego?

Gorzka czekolada zawiera więcej ochronnych przeciwutleniaczy niż owoce i znacznie więcej polifenoli oraz flawonoli niż soki owocowe. Polifenole i flawonole to przeciwutleniacze – substancje, które neutralizują wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się i rozwój chorób. Dowiedziono, że spożywanie przeciwutleniaczy wyraźnie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory, miażdżycę, cukrzycę, alergie. Polifenole szczególnie skutecznie chronią mózg (zapobiegając demencji, chorobie Alzheimera czy Parkinsona) oraz oczy, zabezpieczając przed zaćmą, zwyrodnieniem plamki żółtej i innymi.


6 PRODUKTÓW,KTÓRE JEMY ZDECYDOWANIE ZA RZADKO!

Po niektóre produkty spożywcze powinniśmy sięgać możliwie jak najczęściej. Niestety nie jemy ich wcale, albo bardzo rzadko. A szkoda, bo mają one doskonały wpływ na zdrowie i nasze samopoczucie. Oto 6 niedocenianych perełek żywieniowych. Do tego tanich!
6 produktów, które jemy zbyt rzadko

Fasola i soczewicaFasola i soczewica to prawdziwe gwiazdy odżywiania - są bogate w białka, błonnik, węglowodany złożone, żelazo, magnez, potas i cynk. Rzadko kiedy wkładamy je do koszyka w sklepie, a powinny być one traktowane jak produkty pierwszej potrzeby. Dieta bogata w rośliny strączkowe pomaga w odchudzaniu. Wykazano także, że pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu. Niedoceniane w kuchni nasiona strączkowe najlepiej kupować suszone. Jeśli jednak decydujemy się na te z puszki, pozbądźmy się soli, dokładnie je odcedzając i przepłukując. 
6 produktów, które jemy zbyt rzadko
Arbuz
Arbuz to jeden z najbardziej lubianych letnich owoców. Jego naturalna słodycz sprawia, że większość ludzi go unika, nie chcąc przytyć właśnie z powodu zawartego w nim cukru. Nic bardziej mylnego. Arbuzy powinny być podstawą każdej diety! Są słodkie, soczyste, niskokaloryczne, pełne witamin C i A, potasu i likopenu. W dodatku zawierają mnóstwo wody, co wpływa rewelacyjnie na skórę i dobre samopoczucie w ciepłe dni. Dodatkowym bonusem jest gruba skóra arbuza, która zatrzymuje używane w rolnictwie środki chemiczne. Wnętrze arbuza jest od nich wolne i bardzo zdrowe.


6 produktów, które jemy zbyt rzadko  Kasze
Kasze to fundament zdrowej, zbilansowanej diety. Niestety, są trochę zapomniane i wypchnięte z menu. Tymczasem wraz z pozostałymi produktami zbożowymi kasze stanowią podstawę piramidy żywieniowej. Kasza może stanowić pełnowartościowy posiłek, jeśli uzupełni się ją sosem i surówkami, ale też może być składnikiem diet odchudzających. Im grubsza kasza, tym więcej błonnika. Najwięcej więc znajdziemy go w kaszy gryczanej i pęczaku. Warto sięgnąć też po takie kasze jak jaglana, jęczmienna, kukurydziana, kuskus, manna czy też mniej znane: bulgur, amarantus czy komosę.

6 produktów, które jemy zbyt rzadko
Czerwona kapusta
Biała kapusta to jedno z najczęściej jedzonych w Polsce warzyw. A jej czerwona kuzynka jest traktowana po macoszemu. I szkoda! Czerwona kapusta jest bogatym źródłem błonnika, witaminy A, D i K, kwasu foliowego, zawiera wiele pierwiastków śladowych i, co nie jest dla większości z nas bez znaczenia, szklanka posiekanej kapusty to jedynie 22 kalorie. Warzywo to jest bogate w antyoksydanty, można jeść je na surowo, gotowane, słodkie, pikantne - jak sobie zamarzymy.

6 produktów, które jemy zbyt rzadko
Pomidory w puszce
Traktowane jak gorszy substytut świeżych - pomidory w puszcze nie zasługują na taką opinię. Te warzywa pod każdą postacią pomagają w zapobieganiu raka prostaty, a zawarty w nich likopen, który jest silnym przeciwutleniaczem, pomaga w walce z innymi rodzajami nowotworów. A pomidory w puszce w takiej walce są... jeszcze skuteczniejsze! Ich przetworzenie bowiem sprawia, że likopen jest o wiele łatwiejszy do przyswojenia przez organizm. A pomidorowy sok to dodatkowo znakomite źródło witaminy C i potrzebnego potasu, podobnie zresztą jak ketchup.

6 produktów, które jemy zbyt rzadko
Beztłuszczowy jogurt grecki
Na rynku istnieje wiele jogurtów, ale najlepszy jest zwykły, beztłuszczowy jogurt grecki. Wszystkie tego typu produkty są doskonałym źródłem wapnia, potasu, białka, cynku, witamin B6 i B12. Jogurt grecki wyróżnia bardziej kremowa konsystencja, bowiem większość serwatki została z niego usunięta. Zawiera on także kultury probiotyczne bakterii i o wiele więcej białka niż inne jogurty. Szklanka greckiego specjału, właśnie dzięki dużej zawartości białka, szybko daje poczucie sytości, co sprzyja odchudzaniu. Jedzmy więc jogurty jak najczęściej!

Nie narzekaj,ocet jest zdrowy!

Ocet ma szerokie zastosowanie w kuchni. Przede wszystkim wzbogaca potrawy – w zależności od rodzaju, podkreśla smak spożywanych przez nas posiłków. Najbardziej popularne są: ocet spirytusowy, winny, balsamiczny i jabłkowy. Mało kto wie, że ocet ma także właściwości prozdrowotne i może pomóc w wielu dolegliwościach.

Nie krzyw się - ocet jest zdrowy!
Winny dobry na nadwagę
Niektóre osoby spożywają dla zdrowia ocet winny. Faktycznie, znalazł on zastosowanie w przypadku nadwagi. Udowodniono, że ocet winny spożywany w czasie posiłku pobudza trawienie, szczególnie metabolizm tłuszczów i węglowodanów – zapobiega zatem przyrostowi tkanki tłuszczowej. Niewielka ilość octu winnego wypita do posiłku zapobiega wzdęciom. Ważne jednak, aby spożywać go w umiarkowanych ilościach (łyżeczka wystarczy) – w przeciwnym wypadku można uszkodzić sobie błonę śluzową przełyku albo żołądka. Nawet ocet spirytusowy, spożywany w niewielkich ilościach, pobudza trawienie i apetyt.

Nie krzyw się - ocet jest zdrowy!
Smaczny i zdrowy ocet balsamiczny
Dla zdrowia warto spożywać ocet balsamiczny, który znany jest ze szlachetnego smaku. Wspomaga on odchudzanie, obniża poziom „złego” cholesterolu, reguluje ciśnienie krwi, chroni serce, poprawia trawienie, zmniejsza apetyt. Udowodnili to amerykańscy badacze z Uniwersytetu Harvarda – zdaniem naukowców jedna, dwie łyżki octu balsamicznego dziennie o 50 proc. zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca. Ocet balsamiczny zawiera także cenne dla zdrowia przeciwutleniacze, które chronią przed nowotworami. W occie balsamicznym znajdują się biopierwiastki, m.in. magnez, potas, fosfor. Jego spożywanie wspomaga leczenie żylaków i pomaga pozbyć się z organizmu toksyn. 

Nie krzyw się - ocet jest zdrowy!
Dla kogo jabłkowy?
Najwięcej korzystnych właściwości ma ocet jabłkowy. Stosuje się go powszechnie w medycynie ludowej ze względu na dużą zawartość potasu, a także fosforu, magnezu, wapnia, sodu, chloru, żelaza, krzemu, fluoru czy siarki. W sumie ocet jabłkowy dostarcza organizmowi około 50 biopierwiastków. Udowodniono, że ocet jabłkowy działa profilaktycznie oraz leczniczo w przypadku wielu chorób, m.in. pomaga w zaburzeniach trawienia, wyczerpaniu, bólach i zawrotach głowy, przeziębieniu, reumatyzmie, bólu gardła, otyłości, chorobach skórnych czy przy nadmiarze śluzu w przewodzie pokarmowym. Powinny spożywać go osoby ze skłonnościami do tworzenia się złogów – taki ocet doskonale oczyści nerki i stawy, a także nie dopuści do powstawania kolejnych złogów. 
Nie krzyw się - ocet jest zdrowy!
Na anemię, bezsenność i anginę
Ocet jabłkowy ma pozytywne działanie w przypadku anemii – pod warunkiem, że jest pity regularnie, każdego dnia, najlepiej z wodą i miodem. Na pół szklanki wody bierzemy łyżkę octu i dwie łyżeczki miodu; taką mieszkankę należy pić dwa razy dziennie. Na bezsenność: po posiłku rano i wieczorem pić dwie łyżeczki octu jabłkowego z dwoma łyżeczkami miodu na pół szklanki przegotowanej wody. W przypadku anginy po dwie łyżeczki octu jabłkowego i miodu należy wymieszać w połowie szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Tak przygotowaną mieszkanką płuczemy gardło (bardzo powoli). Powtarzać płukanie cztery razy dziennie.

JAZDA KONNA-ZDROWA PASJA



Jazda konna to dla zdrowia właściwie same plusy. Pomaga korygować wady postawy, wzmacnia mięśnie grzbietu, brzucha, bioder. Poza tym poprawia krążenie, oddychanie, pracę jelit, układu odpornościowego. Ale jeszcze większy wpływ ma na naszą psychikę: jazda konna relaksuje, uspokaja, wycisza.

Jazda konna to przede wszystkim przyjemność, jaką daje bliski kontakt z wyjątkowym zwierzęciem. Konie są stworzone do współpracy z człowiekiem. W przeciwieństwie do wielu innych form aktywności fizycznej jazda konna angażuje wszystkie zmysły i przez to uwrażliwia na otoczenie. Jeździec odbiera je poprzez dotyk, zapach, ciepło, a nawet smak. Stajenne rytuały, takie jak pielęgnacja i przygotowanie konia do treningu, czyszczenie boksów i sprzętu, a także, oczywiście, sama jazda, mają działanie odstresowujące. Dlatego jazdę konną można traktować bardziej jako znakomitą formę relaksu niż sport wyczynowy.

O tym, kiedy zacząć i jak zaprzyjaźnić się z koniem, opowiada nam Andrzej Gadaś, trener jazdy konnej, współorganizator Kampinoskich Spotkań Jeździeckich.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz